,

SŁOWO A DŹWIĘK

„W tym celu posługuję się głosem i mówię do ciebie, aby słowo, które jest we mnie, mogło dotrzeć do ciebie i przeniknąć do twojego serca. Dźwięk głosu pozwala ci zrozumieć słowo. Ten dźwięk mija, ale słowo przezeń niesione dotarło do twojego serca, a równocześnie pozostaje i w moim sercu”.

Tak o słowie i dźwięku mówił św. Augustyn. Czy jednak mamy świadomość jaki „ładunek” niesie za sobą słowo i dźwięk? Można podejść to tego tematu bardzo naukowo i rozważać mechanizmy wyłaniające się w tym obszarze, ale wrażliwy człowiek naturalnie wyczuje te zależności.

Bo słowa potrafią budować i ranić. Słowo pocieszenia, wsparcia, motywacji czy serdeczności jest w stanie dać nową perspektywę i nowe siły do działania.

Niestety jednak jest i druga strona - upokorzenie, kłamstwa, czy ciągłe pretensje niejednokrotnie sprawiają w nas długotrwałe zranienia, których skutki mogą być niezwykle trudne do zwalczenia.

„Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami”.

Jesteśmy zaproszeni do trwania w Bożej Obecności i do bycia odważnymi głosicielami Jego Słowa. Słowa, które z miłości ku nam staje się Ciałem. Słowa, które przynosi pokój i nadzieję.

Jako członkowie Świętego Kościoła, które jest Mistycznym Ciałem Chrystusa, módlmy się, abyśmy zawsze nieśli innym Słowa Życia.



ws

do góry